Dyrektor sportowy zespołu Graeme Lowdon przyznał, że Manor Marussia F1 Team czeka "emocjonalne" Grand Prix Japonii. To właśnie na torze Suzuka rok temu wypadek miał Jules Bianchi, który w wyniku obrażeń zmarł dwa miesiące temu. Więcej w serwisie sportowefakty.wp.pl »
Tagi: Suzuka, Tego, Grand Prix, Manor, Prix Japonii