Wyobrażać sobie udany tuning, to jak powiedzieć, że kolor czerwony jest najcudowniejszym elementem jaki można spotkać we wnętrzu człowieka – brzmi to wręcz absurdalnie, a nawet i głupio… Ale czy na pewno? Niedorzeczność sytuacji objawi się dopiero w momencie, kiedy zaczniemy wymieniać efekty szeroko pojętych modyfikacji. Duża moc, ostentacyjny wygląd, brak jakiejkolwiek ekonomiki czy niezadowolone miny obrońców środowiska – teoretycznie tak właśnie powinno być, a nie jest (przynajmniej nie do końca). Brabus zabrał na swój warsztat Mercedesa Klasy S (co dziwne w zasadzie nie jest), zaopatrzył go w zestaw ospojlerowania, rzucające się w oczy felgi i cztery końcówki układu wydechowego, [...]
Więcej w serwisie autowizja.pl »