Dodano: 19.10.2015 13:03 | 501 odsłon | 0 komentarzy


Mężczyzna, który wdarł się na tor podczas nocnego wyścigu Formuły 1 o GP Singapuru miesiąc temu, postanowił dobrowolnie wrócić do więzienia. Zobacz także: Vettel i Ricciardo śmieją się z "szalonego"...

Dodano: 19.10.2015 12:19 | 840 odsłon | 0 komentarzy


Mężczyzna, który wtargnął na tor podczas wyścigu Formuły 1 w Singapurze wrócił do więzienia. 27-letni Brytyjczyk sam zgłosił się do aresztu i poprosił o zamknięcie w areszcie.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 338 odsłon | 0 komentarzy


Fernando Alonso przyznał, że zespół McLaren-Honda jest obecnie na etapie zimowych testów, podczas gdy w ostatnim wyścigu w Singapurze dały o sobie znać problemy z niezawodnością i prędkością.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 384 odsłon | 0 komentarzy


Dyrektor niewykonawczy Mercedesa Niki Lauda przyznał, że zwycięstwo Ferrari w Singapurze potwierdziło, iż legendarny zespół odradza się po latach posuchy. Austriak był przy tym pod wrażeniem występu Sebastiana Vettela.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 383 odsłon | 0 komentarzy


Daniel Ricciardo z Red Bulla twierdzi, że dwukrotna neutralizacja wyścigu w Singapurze zabrała mu szansę na atak na pozycję lidera okupowaną przez Sebastiana Vettela.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 331 odsłon | 0 komentarzy


Sebastian Vettel odniósł w Singapurze swoje trzecie zwycięstwo w pierwszym sezonie startów dla Ferrari. Wyrównał tym samym osiągnięcie swojego legendarnego rodaka Michaela Schumachera.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 389 odsłon | 0 komentarzy


Po wyścigu w Singapurze zespół Lotus F1 Team potwierdził, że jego kierowcą w sezonie 2016 będzie Pastor Maldonado. Nie wiadomo jednak, kto będzie jego partnerem zespołowym.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 455 odsłon | 0 komentarzy


Zmagania na torze Marina Bay w Singapurze często są mocno nietypowe. W historii tego wyścigu za każdym razem, przynajmniej raz w trakcie Grand Prix pojawiał się samochód bezpieczeństwa, a ponadto jest wyjątkowo trudno wykorzystać opony.

Dodano: 01.10.2015 18:44 | 469 odsłon | 0 komentarzy


Kimi Raikkonen po wyścigu w Singapurze przyznał bez ogródek, iż nie miał szans dogonić walczących o zwycięstwo Sebastiana Vettela i Daniela Ricciardo. Fin zadowolił się miejscem na podium.