Potrzebuję kupić takiego małego vana w stylu Daihatsu Hijet. Kwota to od 5000 do 10000zł, problem jest taki że nie wiem czego mam szukać, bo tych aut w Polsce nie jest zbyt dużo i mają zazwyczaj dziwne nazwy. Czy ktoś mi podpowie za czym mam się rozglądać? Jakiej marki i modelu szukać? Pozdrawiam.
Siedzialem wczoraj w samochodzie na fotelu pasazera i czekalem na kolesia. W pewnym momencie zobaczylem ze wschodzi Ksiezyc, poczekalem jeszcze troche i zrobilem z nudow moim zdaniem ciekawe zdjecie, Ksiezyc odbity posrodku lusterka wstecznego. Tylko ze na zdjeciu jest a jakze lusterko ale zadnego odbitego w nim Ksiezyca NIE MA!
Czyzby Kaczynskie jednak ten Ksiezyc podwedzili?
Zawsze na zdjeciu tecza wychodzila bardziej anemiczna niz w rzecywistosci, ale jak to jest mozliwe ze cos na fotografii zniknelo zupelnie pomimo ze bylo widziane okiem?
Nazimno, prosze powstrzymaj sie z odpowiedzia bo pytam powaznych.
Hipotetyczna sytuacja ale co (jak) bedzie w wypadku stluczki:
Sytuacja:
Jednoosobowa firma (w Polsce), auto w leasingu. Syn lisingobiorcy (czyli najblizsza rodzina, ale jednak zadnego powiazania z firma na ktora auto jet leasingowane) jedzie autem sam i ma stluczke. Uszkodzenia na tyle duze ze uzycie ubezpieczenia do naprawy jest wysoce wskazane.
Pytania:
W wypadku jesli wina syna:
Jak sie zachowa leasingobiorca a jak ubezpieczyciel?
W wypadku ewidentnej winy drugiego auta.
Jak sie zachowa leasingobiorca a jak ubezpieczyciel?
Jesli Ktos z forumowiczow ma takie doswiadczenie to prosze o posta
z
Witam,
jak w tytule, mam możliwość kupienia mercedesa C200 z 2009 roku z 20.000km przebiegu, garażowany, po niemieckim dziadku. Jak już się pośmialiście to dodam, że w/w naprawdę się zgadza, bo to auto ojca kolegi z pracy, który był jego jedynym właścicielem. Staruszek zaniemógł i rodzina chce sprzedać samochód zanim stanie się zupełnie bezwartościowy. Oryginalny rachunek opiewa na prawie 45tys. euro, wstępnie dogadaliśmy się na 14tys. I stąd pytanie do was - warto?
Mnie kusi fakt, że rzadko trafia się wśród znajomych auto jeżdżone od nowego, gdzie w 100% zna się przebieg i to, że kilka lat jeździłam smartem brabusem bez żadnych problemów i tego samego oczekiwałabym po starszym bracie.
Kilka szczegółów: wersja W204, 184KM, wyposażenie avantgarde plus wszystkie możliwe dodatki, skrzynia ręczna. Samochód jest świeżo po przeglądzie w mercedesie, gdzie wymienili mu tylko olej. Można się spodziewać, że kilka lat mi dobrze posłuży?
W jednostce wysokoprężnej o pojemności 2.0 litra korekty ograniczają się do zmiany oprogramowania. Samochody, które zostaną przyjęte do serwisu w ramach akcji przywoławczej otrzymają nowy soft w komputerze sterującym. Szacowany czas takiej naprawy to około 30 minut.
.
Naprawa silnika 1.6 TDI CR
W przypadku jednostki o pojemności 1.6 litra korekty będą nieco dalej posunięte. Poza potrzebą przeprogramowania komputera, modernizacji będzie podlegać przepływomierz umiejscowiony w kolektorze dolotowym za filtrem powietrza. W przepływomierzu zainstalowana zostanie specjalna plastikowa strumienica, której celem będzie ustabilizowanie przepływu powietrza. To pociągnie za sobą precyzyjniejsze określanie składu mieszanki paliwowo-powietrznej, co w konsekwencji przełoży się na właściwy proces spalania w cylindrach i obniżenie emisji spalin. W serwisie czas takiej naprawy zajmie mechanikom około jednej godziny.
Jako, że w przyszłym tygodniu przyjeżdża do nas szwagier (na dłuższy urlop) którego E36 (a poprzednio moja E36) stoi od dwóch miesięcy nie dotykana u mnie w garażu, postanowiłem dziś wieczór (przed planowaną na jutro wymianą opon) odpalić smoka i zobaczyć co z tego będzie (czy nie będzie przypadkiem wymagana reanimacja akumulatora na przykład).
To też przyczynkiem do sondy-zabawy.
Wyniki sondy (żeby nie psuć zabawy dam wam kilka godzin, ale samochód odpalę za jakąś godzinę, więc nie będę się wypowiadał) skonfrontuje z nagranymi zegarami w chwili uruchamiania.
Warunki początkowe:
Zadbane E36 rocznik 1998.
Silnik M46B16 (316i).
Akumulator - Centra 50Ah, dwuletni.
Przestój - chyba od 10.09.2015 (samochód nie był nawet otwierany przez ten czas), w międzyczasie były już przymrozki.
A więc czas na sondę :)
--
Ludzie mawiają o nim, że wygląda jak prosię trzy razy ogłuszane... ale to dlatego, że studiował. (B.Hrabal "Bambini di Praga 1947")
Mam taki mały dylemat,może ktoś coś podpowie? jeżdżę hondą jazz 2011 r z silnikiem i-vtec 1.4 100KM, który jest bez turbiny,zmienne fazy rozrządu,lubi wysokie obroty itd krótko mówiąc jak się go kręci pod 5tys jedzie i swoje spali, jak się go nie kręci słabo jedzie ale jest oszczędny. Chciałbym zmienić powoli auto na coś z większym bagaznikiem(skoda,renault itp) ale teraz wszystkie tego segmentu auta z wiadomych względów mają silniki o małych pojemnościach,ale z turbinką. Co lepsze?? czy warto zmienić, czy raczej lepiej dalej jeździć? mam jakieś obawy o żywotność tych silników z turbo...z góry dzięki za pomoc.
Hej, posiadam auto audi a6 i po deszczu na podłodze z przodu od pasażeraoraz z tyłu jest pełno wody. Dziś to po prostu kałuża była w środku auta. Byłam kilka dni temu u mechanika i zmienił jakieś 2 zgubione uszczelki oraz przeczyścił kanaliki/rynienki odprowadzające wode. Niestety problem nie znikł i woda po deszczu dalej przedostaje się do środka, przy skręcaniu słyszę jak ta woda lata pi samochodzie. Jak ta woda przedostaje się do środka? Wydaje mi się, że ta woda spływa za schowka, bo za nim jest tak szpara i gąbka i tam jest mokro (mam nadzieje ze wiecie o co chodzi, nie potrafię tego precyzyjnie określić) co może być tego przyczyną?
Fajny. Mało kto nie wymięknie w sprincie spod świateł z takim zawodnikiem.
W sam raz dla kogoś kto preferuje treść nad formą.
Ceny używek mogą jednak wbić w ziemię.
Oj, żeby tak go pod tunelem (pod Rondem) na trzypasmowej DTS'ce wprowadzili. I dodatkowo obniżyli ograniczenie prędkości z 70 (poza tunelem jest 100) do 50.
BAJKA!!!!!
Ale to się nie wydarzy :-(
--
Pozdrawiam,
galtom
Dzień dobry, cześć i czołem.
Chciałbym kupić autko w cenie max do 7 tysięcy, a że jestem zupełnie zielony w temacie motoryzacji, potrzebuję Waszej pomocy. Zamierzam jeździć głównie po mieście, sporadycznie tylko wyjechać gdzieś na przedmieście, nie dalej. Diesel bez filtra cząstek stałych to dobry czy zły wybór? Z tego co widzę diesle palą dużo mniej od benzyniaków, a niektóre to już w ogóle poezja. Przykład Seata Toledo 1.9 TDI
Auto chcę kupić na max 2 lata. Może mi ktoś coś doradzić? Pozdrawiam
... co wejde na jakis portal polski i jest cos o tych zamachach to a to przyjechali na miejsce akcji czarnym Polo, potem uciekli szarym Polo, druga grupa wypozyczyla zielone Polo...
jednak misiaczek ma racje - Polo jak Ak47, niezniszczlany, niezawodny samochod do zadan specjalnych
Ostrzeżenie: jutro 16/11 o 6 rano zaczyna się kolejny radarowy maraton. Policja wyciąga z szaf wszystko, co ma i przez 24 godziny wspiera budżet podatkiem od prędkości.
--
Proletariusze wszystkich krajów, walcie się.
...wlasnie benzynowe wolnossace V8 o duzej pojemnosci?
wszystkie ktore mialem i mam sa tak czyste ze mozna sobie spac w garazu przy rurze wydechowej na wlaczonym silniku
zadnych turbin
zadnego brania 1 litra oleju na 1000km - wogle nie biora oleju
serwis co 6k mil i jest tyle oleju co bylo wlane
poza miastem na 8 biegu 1100 obr przy 120 kmh
nigdzy zadych awarii
nigdy nic nie leci z rury wydechowej zaden bialy czarny czy siwy dym
dlatego wlasnie wlsciciele wolnossacych benzy v8, v10 i v12 powinni nie placic akcyzy paliwowej w ramach promocji ekologii i pozbywania sie z miast smogu
Kupilem dysk do konsoli - tej co się gorzej sprzedaje od tej zlej firmy.
Konsola działa bez zarzutu a dysk nie chciał.
Po godzienie "czatowanie" z suportem dowiedziałem się ze w ciągu 3-5 dni dostane nowa konsole i jak już ja będę miał, to wtedy mam zepsuta odeslac :-)
Swoja droga to nie wiem czy jakakolwiek Polska firma tak traktuje swoich klientów...
Bo samochodowa to chyba żadna :-)
--
Pozdrawiam,
galtom
Kupiłem auto sprowadzone z Niemiec w polskim komisie. Wszystko załatwione i opłacone - akcyza, przegląd, OC. Sprzedający miał obowiązek opłacić recykling, ale (jak wszyscy handlarze) tego nie zrobił - dał mi blankiet wpłaty na 500 zł. Pytanie: czy jak zaczekam z rejestracją auta do stycznia to w styczniu nie będę musiał przy rejestracji pokazywać dowodu wpłaty, a więc robić wpłaty? Wiem, że trzeba rejestrować auto w ciągu 30 dni od zakupu, ale nikt tego nie egzekwuje, więc krzywda mi się nie stanie.
"Zasada działania jest prosta - wjeżdżamy samochodem na odcinek objęty pomiarem, kamera odczytuje prędkość i numery rejestracyjne naszego pojazdu."
Po jaki CH ma rejestrowac predkosc??? Rejestruje czas rozpoczecia pomiaru.
"Na podstawie czasu przejazdu zostanie obliczona prędkość, z jaką przejechaliśmy ten odcinek. Jeśli będzie wyższa niż dopuszczalna średnia, zostaniemy ukarani mandatem."
Średnia??? A gdzie sa znaki ktore mowia o tym jaka ma byc srednia predkosc? Z czego to wynika?
Jak odcinek 1km mozna przjechac z maks predkoscia 70km/h to jaka bedzie dopuszczalna srednia? :-) Co za kretyn to pisal.
Jesli odcinek mozna przjechac z maks predkoscia X to jesli predkosc bedzie wyzsza niz X (co wyniknie z czasu przejazdu dostaniemy mandat.
Teoretycznie mozna na taki odcinek wjechac, stanac na 15 min, a potem jechac np. 220km/h i mandatu sie nie obawiac chyba, ze oprocz pomiaru odcinkowego faktycznie (w co watpie) dodatkowo mierzy sie predkosc CHWILOWA na obu bramkach.
Ale przed bramka mozna zwlonic...
ale tylko na tym forum sie produkuje no to tu sie pytam. Czy juz istnieje gdzies wersja przemowienia z glosem ksiedza Miedlara ale podlozonym pod obraz i gestykulacje, czarno bialy, niejakigo A.H.? Chetnie bym to obejrzal na filmie dostepnym dla innych, bo ja sam to ten film zobaczylem jak zamknalem oczy.
Zauwazylem, ze naprodukowali sie nasi wladcy, a sporo osob zarzuca im, ze nic nie robia...
"3. W pojeździe kategorii M1, N1, N2 i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, wyposażonym w pasy bezpieczeństwa lub urządzenia przytrzymujące dla dzieci, dziecko mające mniej niż 150 cm wzrostu jest przewożone, z wyjątkiem przypadku, o którym mowa w ust. 3b, w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci, zgodnym z:
1) masą i wzrostem dziecka oraz
2) właściwymi warunkami technicznymi określonymi w przepisach Unii Europejskiej lub w regulaminach EKG ONZ dotyczących urządzeń przytrzymujących dla dzieci w pojeździe.
3a. Foteliki bezpieczeństwa dla dziecka oraz inne urządzenia przytrzymujące dla dzieci są instalowane w pojeździe, zgodnie z zaleceniami producenta urządzenia, wskazującymi, w jaki sposób urządzenie może być bezpiecznie stosowane.
3b. Zezwala się na przewożenie w pojeździe kategorii M1, N1, N2 i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, na tylnym siedzeniu pojazdu, dziecka mającego co najmniej 135 cm wzrostu przytrzymywanego za pomocą pasów bezpieczeństwa w przypadkach, kiedy ze względu na masę i wzrost dziecka nie jest możliwe zapewnienie fotelika bezpieczeństwa dla dziecka lub innego urządzenia przytrzymującego dla dzieci zgodnego z warunkami, o których mowa w ust. 3.
3c. Zezwala się na przewożenie w pojeździe kategorii M1 i N1, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, na tylnym siedzeniu pojazdu, trzeciego dziecka w wieku co najmniej 3 lat, przytrzymywanego za pomocą pasów bezpieczeństwa, w przypadku gdy dwoje dzieci jest przewożonych w fotelikach bezpieczeństwa dla dziecka lub innych urządzeniach przytrzymujących dla dzieci, zainstalowanych na tylnych siedzeniach pojazdu i nie ma możliwości zainstalowania trzeciego fotelika bezpieczeństwa dla dziecka lub innego urządzenia przytrzymującego dla dzieci."
teraz troche zakazow...
"4) przewożenia w foteliku bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniu przytrzymującym dla dzieci dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera, która jest aktywna podczas przewożenia dziecka;
5) przewożenia dziecka w wieku poniżej 3 lat w pojeździe kategorii M1, N1, N2 i N3, o których mowa w załączniku nr 2 do ustawy, niewyposażonym w pasy bezpieczeństwa i fotelik bezpieczeństwa dla dziecka lub w pasy bezpieczeństwa i inne urządzenie przytrzymujące dla dzieci;
6) przewożenia na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego, poza fotelikiem bezpieczeństwa dla dziecka lub innym urządzeniem przytrzymującym dla dzieci, dziecka mającego mniej niż 150 cm wzrostu."
Wszystko jasne ? Mam nadzieje, ze nic waznego nie pominalem...
Ale to jest nic w porownaniu z przepisami o homologacjach, certyfikatach... Ciekawe czy beda z tego egzaminowac... :)